Nowe mieszkanie na Mieszka I z dużym balkonem

Szukasz czegoś innego?? 

Znudziło Cię oglądanie mieszkań robionych przez inwestorów najtańszym kosztem??

Czy może nie masz czasu ani wizji na remont??

A może wkurza Cię jak czytasz że mieszkanie jest po remoncie - jedziesz, marnujesz swój cenny czas - a na miejscu masakra - płytki pomalowane, łazienka w połowie w gresie, brak mebli, podłoga pływa??

No to: trafiony, zatopiony... pokażę Ci coś fajnego...

Mieszkanie znajduje się na Mieszka I - dosłownie na granicy Pomorzan i Nowego Miasta 

W bloku masz windę więc mimo że jest ono na trzecim piętrze - to bez obaw - jak będziesz wracać z zakupami - obiecuję, że się nie zmęczysz...

Przy bloku jest dużo darmowych miejsc parkingowych - co też zaoszczędzi Ci nerwów i stresu gdzie postawić swoją perłę :)

Masz tutaj naprawdę sporych rozmiarów pokój z wyjściem na duży balkon - DUŻY - w sensie naprawdę spory - nie typu francuskiego na którym możesz tylko stanąć i machać i nie ma gdzie prania suszyć. Ten  jest taki - że wstawiasz stolik i krzesełko i czujesz się jak człowiek, który może z rana latem sobie usiąść, spokojnie wypić kawę, czy zjeść śniadanie i bonus - oprócz tego zmieści Ci się spokojnie suszarka na pranie więc nie zagracisz sobie pokoju.

W salonie masz wygodną sofę, która jest rozkładana i ma pojemnik na pościel, co jest kolejnym plusem - nie chowasz nic po szafach :)

A co do szafy - to jak najbardziej - stoi i ma się dobrze - tak samo jak pozostałe pojemne szafki w pokoju. 

Jak zapewne zwróciłaś/zwróciłeś uwagę - jedna ściana jest betonowa. Nie jest to ani tapeta, ani żaden tynk ozdobny...

Prawdziwy beton - odsłoniłam go zbijając tynk - do postaci pierwotnej. Piękne wzory desek, które się na nim odbiły, wynikają ze sposobu wykonanych szalunków w trakcie budowy bloku. 

W kuchni masz wszystko co potrzebne do życia i robienia jedzenia. Masz szafki do przechowywania garów, patelni, talerzy i innych rzeczy niezbędnych do funkcjonowania. W zabudowie piekarnik i płyta. 

Myślisz - kurczę - nie ma lodówki? 

A właśnie że jest :)  podblatowa i w zabudowie.... 

Robiąc jedzenie czy myjąc talerz po kolacji możesz jednocześnie oglądać serial - układ tego pomieszczenia został przeze mnie tak przemyślany, żeby było Ci wygodnie tu mieszkać. 

Jak wpadną znajomi to szykując drinki możesz jednocześnie z nimi rozmawiać - a to umożliwi Ci funkcjonalna wyspa w kuchni. 

Łazienka - łazieneczka :)    

Powiedziałabym, że jest elegancka, klasyczna ale z pazurem, z pewnością inna...

Czarny gres z wypukłymi białymi heksagonami i do tego kamienna umywalka na żywo wyglądają lepiej niż na fotach.

Zamontowałam tutaj wannę - możesz spokojnie po ciężkim dniu zrelaksować się i odpocząć w ciepłej kąpieli, lub poczytać książkę. 

Toaletę masz podwieszaną, do tego pod umywalką szuflady na niezbędne kosmetyki...

Z pewnością wiesz, że remont łazienki stanowi to duży wydatek - ale jak widzisz - nie oszczędzałam :)

Gresy są na wszystkich ścianach - aż pod sufit. 

Do mieszkania przynależy piwnica, która z pewnością posłuży Ci jako magazyn na rowery, choinkę, czy inne graty które używa się raz w roku...

Chyba nie muszę wspominać że mieszkanie jest po generalnym remoncie?

Wszystko co czasochłonne i co doprowadza ludzi do tego, że nienawidzą remontów i przez nie wyrywają sobie włosy z głowy - wykonałam. Mianowicie - nowa instalacja elektryczna, hydrauliczna, podłogi, ściany, drzwi, zabudowy :)

Meble, sprzęt i wszystko co widzisz na zdjęciach jest nowe...

Ogrzewanie masz miejskie,

Nie ma gazu - odpada Ci jeden rachunek,

Czynsz niski, bo 420zł

Wychodząc z bloku masz:

- 20 kroków do przystanku autobusowego

- 50 kroków do pętli tramwajowej

- pod blokiem sklepy i inne punkty usługowe

- do piekarni i warzywniaka - rzut beretem - można iść w kapciach

Mieszkanie sprzedaję prywatnie - więc już na dzień dobry zaoszczędzasz jakieś 10,000zł na prowizji - a ponieważ też pośredniczę w transakcjach obrotu nieruchomościami - to dbam o bezpieczeństwo transakcji...

A jako wisienka na torcie - następny bonus - mieszkanie jest spółdzielczym własnościowym prawem do lokalu, więc jeśli jesteś obywatelem kraju spoza UE - możesz je nabyć. 

Jeśli masz ochotę obejrzeć to mieszkanie, bo szukasz dla siebie, albo pod wynajem - a może dla syna lub córki studentów - daj znać - spotkamy się, obejrzymy, pogadamy - za to się nie płaci...

Do zobaczenia....