Słowa kluczowe – zadbaj o SEO w Twojej firmie

Co to jest SEO ? Jak mogę wykorzystać je w swoim biznesie? Jeżeli takie pytania krążą po Twojej głowie, to w poniższym tekście znajdziesz na nie odpowiedzi. Zapraszam!

SEO – daj się wyszukać w Internecie
SEO – daj się wyszukać w Internecie

Słyszę SEO mówię…

jednym tchem… to działania mające na celu zoptymalizowanie serwisu internetowego pod kątem wyszukiwarek. I nie skłamię, jeżeli napiszę wprost, że SEO to świetne połączenie technologii i słowa. Co więcej, śmiem twierdzić, że to jedna z najskuteczniejszych dziś form promocji online.

Ale od początku! Skrót SEO oznacza search engine optimization. Optymalizacja ta pomoże, by Twoja strona znajdowała się jak najwyżej w wynikach organicznych wyszukiwarek internetowych dla wybranych słów i fraz kluczowych. Dotyczy to również innych kanałów komunikacji jak FB czy YouTube, ale o tym innym razem. Wadą SEO jest pracochłonność i widoczność efektów zazwyczaj dopiero po kilku miesiącach. Ale i tak warto.

Słowa kluczowe to tlen dla SEO

Tekstowa część SEO opiera się przede wszystkim na słowach kluczowych. Wpisane w tekst wyrazy są wychwytywane przez roboty wyszukiwarek, które przeszukują witryny internetowe pod względem najodpowiedniejszych treści dla wpisanego zapytania. Roboty te potrafią je zidentyfikować, posegregować i w rezultacie uszeregować w odpowiedniej (według ich algorytmu) kolejności w wynikach wyszukiwania.

Co wpisują w wyszukiwarkę internauci?

Warto zastanowić się nad 3 typami słów kluczowych:

zwykłe słowa kluczowe – najczęściej składają się z 1-2 wyrazów np: wynajem domu. Tu obecność na wysokich pozycjach niekoniecznie musi się przekładać na korzyści biznesowe. Umówmy się, użytkownicy którzy wpisują takie ogólne frazy nie mają jeszcze określonych preferencji. Chyba że szukają np. soku pomarańczowego. Nie ma to jednak przełożenia na nieruchomości. Jeżeli jednak chcesz pozycjonować się na zwykłe słowa kluczowe, musisz wziąć pod uwagę, że jest to trudne ze względu na dużą konkurencję.

 

Co wpisują w wyszukiwarkę Twoi potencjalni klienci?
Co wpisują w wyszukiwarkę Twoi potencjalni klienci?

– słowa kluczowe longtail –  tak zwany „długi ogon” to nic innego jak bardziej sprecyzowane wyszukiwanie. Możesz założyć, że użytkownik  korzystających z takich fraz dokładnie wie, czego potrzebuje. Nie szczędzi słów i wpisze: wynajem domu w Poznaniu (może nawet doda konkretną dzielnicę). W przypadku biur nieruchomości ( szczególnie tych z dużych miast) warto pozycjonować się przez „długi ogon” np. mieszkanie dwupokojowe poznań rataje wynajem. Możesz być pewien, że taki zapis da Ci większą konwersję. Ponadto pozycjonowanie na tego typu słowa kluczowe jest zwykle łatwiejsze, ponieważ konkurencja jest mniejsza.

brandowe – to nic innego jak nazwa Twojej firmy. Słowa kluczowe wpisywane są przez użytkowników w wyszukiwarkę najczęściej, gdy nie pamiętają oni adresu strony internetowej danej firmy,  ale chcą na nią trafić. Dlatego dobrze, żeby nazwa firmy nie była powtarzalna. Jeżeli jesteś właśnie na etapie jej wymyślania, to sprawdź wpisując w wyszukiwarkę, czy dużo jest firm o podobnej nazwie. Pamiętaj jeszcze, że najlepiej gdy domena jest taka sama jak nazwa firmy. To również przyczynia się do pojawiania się strony z nazwą firmy wysoko w wynikach wyszukiwania.

Skąd masz wiedzieć, że dana fraza jest kluczowa?

Jest kilka możliwości dla określania ważności słów. Ja przedstawię Ci takie:

1.Sprecyzuj samodzielnie listę swoich usług! Prowadzisz biuro nieruchomości, które specjalizuje się np. w wynajmie i sprzedaży mieszkań na terenie Poznania, piszesz :

– mieszkanie na sprzedaż Poznań,

– wynajem mieszkania Poznań.

Warto dodać do słów kluczowych nazwę miasta, ponieważ właśnie w ten sposób najwięcej Twoich klientów będzie poszukiwało nieruchomości.

2.Zasugeruj się Google. Wpisz słowa kluczowe i zobacz, jakie pojawią się wyniki wyszukiwania.

screen-seo

 

Już jest jasne, że najczęściej wpisane jest „mieszkania na wynajem” lub „mieszkania do wynajęcia”. Spróbuj różnych kombinacji słów, aby mieć pewność. Sugeruj się wynikami organicznymi, nie sponsorowanymi ( sponsorowane to te, które są jako pierwsze i ostatnie na liście wyszukiwania z napisem REKLAMA). Zerknij również na sam dół listy. Znajdziesz tam „Wyszukiwane podobne do….”, to również pomoże Ci w podjęciu decyzji.

google-podobne

3. Skorzystaj z plannera słów kluczowych. To bardzo przydatne narzędzie Googla ułatwi Ci podjęcie prawidłowej decyzji. To narzędzie jest darmowe, jednak konieczne jest założenie konta w Google AdWords. Wejdź na Google AdWords KeywordTool i wpisz słowo kluczowe w „Wyszukaj nowe słowo kluczowe za pomocą wyrażenia, witryny lub kategorii „.
seo3

Następnie kliknij „Wyświetl propozycje” i zobacz wynik:

seo-4

Możesz również skorzystać z programu https://ubersuggest.io/ lub http://keywordtool.io/, które działają podobnie do sugestii Google.

Jak analizować słowa kluczowe?

Posiadasz już pełną listę słów kluczowych i co dalej? Teraz warto sprawdzić, jak często dane słowo kluczowe jest wyszukiwane przez użytkowników Google. W kolumnie Śr. miesięczna liczba wyszukiwań znajdziesz informację o tym, ile razy średnio miesięcznie dane słowo kluczowe jest wpisywane w wyszukiwarkę przez Internautów. Voilà!

Już wiesz, jakie słowa najczęściej są wpisywane przez Internautów. Teraz możesz uzupełnić swoje treści w internecie o te frazy (np. na swoich strona www, w tytułach ogłoszeń, w opisach, czy na blogu etc.). Pamiętaj tylko, aby nie przedobrzyć! Zbyt duża gęstość słów kluczowych może obciążyć Cię podejrzeniem o upychanie słów kluczowych. Google nie lubi być oszukiwany i może wymierzyć karę, gdy tekst wyda się mało naturalny.

Aby sprawdzić swoją stronę pod kątem SEO skorzystaj np. z darmowych programów takich jak: seoaudyt.clearsensekonsultant-seo, czy semtec. Miej jednak na uwadze, że algorytm Google zmienia się bardzo często, więc to co działa teraz, może niekoniecznie być aktualne za miesiąc.

Naprawdę dotrwałeś do końca? Moje uszanowania w takim razie. Jeżeli chcesz sprawdzić swoich znajomych, czy czytają do końca, to podeślij im ten artykuł z żartobliwym „ciekaw/a  jestem, czy wyłapiesz mały niuans” 🙂 Na dziś kończę wpis, bo zbiera mi się na głupie żarty. Mam nadzieję, że tekst okazał się pomocny…tak czy nie?

 

 

Back to top button