Kilka słów nie tylko o nieruchomościach – biznes w 2020 roku.

Poprosiłam Monikę Rudnicką o kilka zdań na temat biznesu w 2020 roku. Oczywiście bardzo chętnie podzieli się z Wami swoimi przemyśleniami. Zapraszam do lektury, w której zapewne poruszane są ciekawe dla Was wątki.

Nieruchomości to nadal głównie człowiek

Obecnie jeśli mówimy o rynku nieruchomości w kontekście portali, to właściwie można to sprowadzić do jednego modnego słowa: ekosystem. I w 2020 zobaczymy pewnie sporo prób realizacji tego konceptu na naszym rynku.

Swoją drogą ta idea pojawia się w wielu obszarach zdigitalizowanych, również mocno w e-commerce. W dużym uproszczeniu świat online znowu wraca do offline, ale w opcji bardziej połączonej. Dla użytkownika ma być to lekkie, bezwysiłkowe doświadczenie, kiedy swobodnie porusza się pomiędzy swoją komórką i laptopem a fizycznym punktem obsługi. Takim przykładem jest chociażby inwestycja Naspersa w FCG, gdzie właściciel może oddać pojazd, który planuje sprzedać, do weryfikacji technicznej, który następnie jest od niego skupowany przez FCG/Otomoto i w dalszej kolejności sprzedawany do dealera z sieci Grupy OLX.

Portalowy świat nieruchomości również zmierza w kierunku, w którym dopasowujemy się do ścieżki użytkownika a nie odwrotnie. I w sposób niezauważalny poruszamy się pomiędzy online i offline, ze szczególnym zwróceniem uwagi, na to aby użytkownik mógł załatwić wszystko w jednym miejscu. Odwiecznym marzeniem, było oczywiście wprowadzenie modeli, gdzie całość procesu zakupu nieruchomości przebiega tylko online. Ale po tylu latach prób widać, że długo to jeszcze nie będzie możliwe. Przynajmniej w przypadku sprzedaży. Kwota transakcji jest zbyt duża i obecność człowieka (istotny aspekt emocjonalny) jest póki co niezbędna.

W najmie łatwiej o online

W przypadku wynajmów to już coś innego. I tutaj przewiduję, że w tym roku może pojawić się kilka nowych modeli, które onlinowo wspierają procesy rozliczeń wynajmujących i najemców. Jak również organizują proces gwarancji wynajmu lub na przykład wsparcie w zakresie obsługi najemcy, np. w przypadku napraw. Na całym świecie słupki wynajmów rosną, przyczyn jest wiele, ale na pewno warto zwrócić uwagę, że wynajmy rosną nie tylko w grupie Millenialsów, ale także w starszych segmentach klientów. Krajem bez precedensu są Niemcy, gdzie blisko 60% ludzi mieszka w mieszkaniach wynajętych. Ze względu na dużo niższą wartość transakcji, dużo łatwiej tu też o innowacje.

iBuying to ciekawy projekt, ale…

Ciekawe eksperymenty, którym warto się przyglądać będą z pewnością dotyczyły tzw. iBuyingu. Niskomarżowy i bardzo ryzykowny model biznesowy, ale wygodny dla sprzedającego mieszkanie lub dom. Portal kupuje od ręki od właściciela nieruchomość (najczęściej wyestymowana cena rynkowa minus opłata za usługę) , dokonuje liftingu/renowacji lokalu a następnie sprzedaje najczęściej przy wykorzystaniu sieci współpracujących agentów/agencji. W Polsce mamy już pionierów tematu. I osobiście myślę, że jest na to jakaś przestrzeń a wszyscy gracze na rynku, mogą symbiotycznie w nim funkcjonować.

iBuying sam w sobie, ma kilka funkcji. Po pierwsze rozwiązuje problem sprzedającego, który najczęściej napierw wiele miesięcy sprzedaje mieszkanie, aby następnie kilka miesięcy kupować kolejne. Często ciężko tutaj o synchronizacje tych dwóch transakcji i pojawiają się jeszcze okresy, gdzie sprzedał jedno a nie kupił drugiego. iBuying bardzo to upraszcza. Natomiast ten problem można rozwiązać też innym modelem. Amerykański portal Redfin oferuje kredyty pomostowe na kilka miesięcy. Dzięki czemu można kupić nowy dom, jeszcze zanim sprzeda się stary. Także jak widać jest potrzeba istotna wśród klientów i można ją zaspokajać na różne sposoby. Dodatkowo iBuying to właśnie większy ekosystem niż tylko sama transakcja zakupu i sprzedaży, tu pojawiają się tematy związane ze wsparciem finansowania, ubezpieczenia mieszkania i renowacji i całość modelu biznesowego ma dużo większą siłę rażenia.

Niedocenione okazje biznesowe

Jeśli miałabym zwrócić uwagę na inne „okazje” biznesowe, które jeszcze są mocno niedocenione przez uczestników tego rynku, to spojrzałabym też na renowacje mieszkań. W Azji w obszarze nieruchomości to chyba najszybciej rozwijająca się gałąź. Powstała masa biznesów „ekosystemowych”, gdzie online można projektować zmiany w mieszkaniu, wyceniać i zamawiać remonty w określonym miejscu i czasie właściwie jak wizytę u kosmetyczki. Z tym też znowu patrząc na ekosystem wiążą się elementy powiązane, jak kredyty na urządzenie, ubezpieczenia etc. Potrzeba na pewno na rynku jest ogromna.

W ramach wyjaśnienia

To, że obserwujemy różne rozwiązania, a dziś dzielę się swoimi spostrzeżeniami, nie oznacza że Otodom wprowadza zmiany w swoim modelu biznesowym. Jak wspomniałam wcześniej jako branża budujemy ekosystem i trzeba być na bieżąco, by odnaleźć swoje miejsce w środowisku oraz działać w symbiozie jako ważny element. Wówczas to Twój biznes może być prowodyrem do wzrostu rynku lub choć rozwijać się równie szybko i uważnie jak pozostali uczestnicy Twojego ekosystemu. W 2020 życzę Wam właśnie uważności i dobrych decyzji, bo każdy z Waszych konkurentów lub partnerów w biznesie, wchodzi w Nowy Rok z mniejszymi lub większymi pomysłami do zrealizowania.

Czy ceny nieruchomości wzrosną?

W takich przewidywaniach kolejnego roku wiele osób chce wyczytać pomiędzy wierszami lub na wprost, czy ceny nieruchomości pójdą w górę. To co wiem na pewno, to że Polska plasuje się na końcu listy krajów europejskich z liczbą mieszkań na mieszkańca jak i z liczbą mieszkańców na mieszkanie. Ceny w Polsce też są sporo poniżej średnich europejskich, a nawet niższe niż w niektórych krajach byłego bloku wschodniego. Także wyrokować nie będę, ale myślę, że jest jeszcze przestrzeń na dalszy wzrost cen nieruchomości, może mniej dynamiczny, ale ciągle stabilny. 

Back to top button