Czy nasłonecznienie w domu jest ważne? To jasne! – światło w domu a nastrój Polaków [Raport]

Kolejne badania potwierdzają wnioski Raportu „Szczęśliwy Dom”. W swoim najnowszym raporcie marka Domondo sprawdziła, jak wygląda dostępność światła naturalnego w polskich domach oraz w jaki sposób wpływa ono na nasze życie, a szczególnie psychikę. Potwierdziło się, że światło dzienne w bardzo dużym stopniu steruje naszym samopoczuciem – im jest go więcej, tym lepszy mamy humor, częściej myślimy pozytywnie i jesteśmy bardziej pobudzeni. Niestety aż 3 na 10 badanych narzeka na ograniczoną dostępność światła w swoim mieszkaniu, co może skutkować gorszym nastrojem. 

Szczęśliwy dom – gdzie nie zagląda słońce, tam zagląda lekarz

Raport „Szczęśliwy Dom” nie pozostawiał złudzeń: im więcej światła słonecznego w naszych pomieszczeniach, tym większe zadowolenie i dobrostan mieszkańców. Nie powinniśmy bać się dużych okien, a przy kupnie i wynajmie patrzmy uważnie na strony świata. Nasłonecznienie wnętrza ma znaczenie dla 26% kobiet i 21% mężczyzn. Dlatego przy zakupie mieszkania powinniśmy zwracać uwagę nie tylko na wielkość okien, ale też usytuowanie względem stron awista, by uwzględnić jak długo możemy w domu cieszyć się naturalnym światłem i w jakim natężeniu. Podobne wnioski wyciągnęło Domondo.

Mniejsza ilość światła jesienią i zimą nie sprzyja naszej psychice

W Polsce między najdłuższym a najkrótszym dniem w roku jest około 9 godzin różnicy. Aż 93% respondentów uważa, że ilość czasu z dostępem do światła dziennego oddziałuje na nasze samopoczucie. Średnio 8 na 10 osób twierdzi, że dłuższy dzień pomaga im pozytywnie myśleć oraz mieć lepszy humor i więcej energii do działania. Zatem nic dziwnego, że najlepiej czujemy się latem i wiosną, natomiast w okresie jesienno-zimowym zmienia się to na niekorzyść. 63% badanych odczuwa wtedy apatię, 51% zmęczenie, a 36% ma gorszy humor. Do tego co czwarta osoba jest bardziej rozdrażniona i szybciej się denerwuje.

Zjawisko to tłumaczy Magdalena Popek – psycholożka biznesu, trenerka i współwłaścicielka Podkarpackiego Centrum Szkoleniowego:

– Światło słoneczne pełni rolę regulatora funkcji życiowych człowieka (i nie tylko). Określenie „Zeitgeber” (niem. „dawca czasu”) odnosi się do wpływu światła słonecznego na regulację procesów fizjologicznych – tzw. rytm dobowy. Deprywacja światła słonecznego może wpływać na obniżenie nastroju i sprzyjać stanom depresyjnym (ale wcale nie musi). Dlatego w krajach położonych bardziej na północ mieszkańcy „doświetlają się” sztucznym światłem w ramach profilaktyki zaburzeń depresyjnych.

Prawie co trzeci z nas narzeka na niedostatek światła dziennego w domu

W ramach badania zapytano respondentów, jak oceniają dostępność światła dziennego w swoich domach. Większość uznała, że jest ona wystarczająca, jednak niemal co trzecia osoba odczuwa jego niedostatek. Spośród nich ponad połowa za najczęstszą przyczynę uznaje niekorzystną ekspozycję okien. Inne wskazywane przez ankietowanych powody to: zbyt mała liczba lub powierzchnia otworów okiennych (39%), okna wychodzące na ścianę innego budynku (18%) oraz osłony okienne o zbyt małej przepuszczalności światła (11%).

Sprawdzono również, w których pomieszczeniach Polacy mają największy dostęp do dziennego światła. Za najlepiej doświetlone wnętrze w swoim domu 74% respondentów uznało salon, 44% kuchnię, a 36% sypialnię. Natomiast dostęp do światła słonecznego jest znacznie bardziej ograniczony w naszych jadalniach, domowych gabinetach i łazienkach.

Rozmieszczenie okien powinno mieć duże znaczenie przy wyborze mieszkania

Niestety nie zawsze mamy wpływ na dostępność światła naturalnego w naszych domach –  chyba, że właśnie decydujemy się na nowe mieszkanie. Małgorzata Gastoł z pracowni ATUT Architektura Wnętrz radzi, aby dobrze przemyśleć tę kwestię przy wyborze swojego lokum i kierować się nie tylko liczbą otworów okiennych, lecz przede wszystkim ich umiejscowieniem względem stron świata:

– Najkorzystniejszym położeniem okien w salonie jest strona południowa, która przez większą część dnia zapewnia naturalne źródło światła oraz pozyskuje ciepło. Wszystkie pomieszczenia gospodarcze (w tym kuchnię) najlepiej lokalizować po stronie północnej – najchłodniejszej i najciemniejszej. Miejsce na sypialnię zależy w dużej mierze od indywidualnych potrzeb, lecz przyjmuje się, że najkorzystniejszy dla tego pomieszczenia jest wschód, który oferuje nam dostęp do światła słonecznego o poranku, a jego brak w późniejszych godzinach pozwala na spadek temperatury pomieszczenia przed snem. Z kolei zachód zapewnia najwięcej światła w środku dnia, dlatego idealnie sprawdzi się np. na pokój dziecięcy i taras.

Polacy doświetlają ciemne wnętrza za pomocą jasnych kolorów i lamp

Istnieją jednak różne dekoratorskie sposoby, które chętnie wykorzystujemy, aby doświetlić ciemne pomieszczenia. Spośród grupy respondentów narzekających na niedostatek światła dziennego ponad połowa stawia na ściany i dodatki w jasnych odcieniach. Nieco mniej niż co druga osoba decyduje się na zakup dodatkowych lamp, a niemal co trzecia wybiera osłony okienne o większej przepuszczalności światła. 22% badanych w celu doświetlenia wnętrza rezygnuje z jakichkolwiek osłon okiennych, a tylko niewielki odsetek wiesza więcej luster. Z kolei 12% nie robi nic, aby wpuścić do domu więcej światła.

Kiedy domy i mieszkania zamieniają się w biura

Światło dzienne jest istotne również w kontekście naszego życia zawodowego. Respondentów zapytano, jaki ma ono wpływ na ich kreatywność i produktywność w pracy. Zależność ta okazała się duża – ponad ¾ badanych uważa, że dzięki dużej ilości światła naturalnego pracuje efektywniej, a niemal ⅔ częściej wpada wtedy na ciekawe pomysły.  Natomiast jest też grupa osób, która preferuje pracę wieczorem lub w nocy, ponieważ naturalne światło działa na nich rozpraszająco – tak zadeklarowało 18% ankietowanych.

W pandemicznej rzeczywistości mieszkania wielu z nas stały się jednocześnie biurami. Badanie również to potwierdza, ponieważ pracę zdalną zadeklarowała średnio ⅓ respondentów. Spośród nich 68% uważa, że w domu ma wystarczająco dużo światła dziennego potrzebnego do pracy, a co czwarty jest przeciwnego zdania. To jednak lepsze wyniki niż w przypadku osób wykonujących swoje obowiązki w tradycyjnym trybie, a więc w zakładach pracy. Tam odsetek osób zadowolonych z warunków oświetleniowych wynosi 62%, a na niedostatek światła naturalnego narzeka co trzeci badany.

W badaniu poruszono także inne interesujące kwestie, takie jak aktywność dobowa Polaków, warunki oświetleniowe, w których najlepiej się wysypiamy i wypoczywamy oraz nasze odczucia względem blackoutu, kiedy zapada całkowita ciemność. Pełny raport „Naturalne światło a radość z życia, czyli jak odpowiednio doświetlone wnętrze wpływa na nasze samopoczucie, pracę, wypoczynek i sen?” można przeczytać na stronie internetowej domondo.pl. Badanie powstało we współpracy z agencją Elephate.

Czytaj również:

 

Artykuł zaktualizowany: 11 02 2022
Back to top button