Rynek wtórny w kwietniu: roczne spadki już w trzech miastach

Jak wyglądał rynek wtórny w kwietniu? W kwietniu na rynku wtórnym delikatne obniżki cen ofertowych w ujęciu rocznym (o ok. 1-2%) zanotowane zostały w 3 z 39 analizowanych miast – drugi miesiąc z rzędu w Warszawie i Krakowie oraz pierwszy raz w Bytomiu. W pozostałych miastach podwyżki są na poziomie jednocyfrowym. Najbardziej podrożały mieszkania w Katowicach i Gorzowie Wielkopolskim (o 8-9%), a najmniej we Wrocławiu i Białymstoku (o 0,1-0,2%).
O czym przeczytasz w tym artykule?
Kraków i Warszawa: ceny nadal w dół
W kwietniu średnia cena ofertowa mieszkania z rynku wtórnego w Warszawie wyniosła ok. 18,4 tys. zł/mkw., a w Krakowie ok. 16,6 tys. zł/mkw. W Gdańsku trzeba było zapłacić ponad 16,1 tys. zł, we Wrocławiu 13,5 tys. zł, a w Poznaniu ok. 11,7 tys. zł. W Katowicach i Łodzi średnie ceny ofertowe były na poziomie odpowiednio ok. 9,8 tys. zł/mkw. i 8,8 tys. zł/mkw.
W ujęciu miesięcznym w żadnym z tych miast zmiany nie przekroczyły 1%. Ceny ofertowe nieznacznie spadły w Warszawie i Krakowie (0,1%) oraz w Poznaniu i Wrocławiu (0,6%). W pozostałych miastach nastąpił niewielki wzrost – w Gdańsku i Łodzi o 0,1-0,2%, a w Katowicach o 0,7%.
W ujęciu rocznym, podobnie jak w poprzednim miesiącu, ceny ofertowe spadły w Warszawie i Krakowie (o ok. 1-2%). We Wrocławiu ceny wynoszą praktycznie tyle samo co rok wcześniej, a w Poznaniu i Łodzi wzrosły o ok. 1%. Największa zmiana dotyczy Gdańska i Katowic. W tych dwóch miastach średnia cena ofertowa za metr kwadratowy mieszkania z rynku wtórnego podniosła się w rok odpowiednio o 5% i niecałe 9%. Z kolei od 2020 r. we wszystkich tych miastach metr kwadratowy używanego mieszkania podrożał o 50-60%.
Pierwsze spadki wśród mniejszych rynków
Na 6 rynkach wschodzących (Białystok, Bydgoszcz, Kielce, Lublin, Szczecin, Rzeszów) najwięcej za metr kwadratowy mieszkania z drugiej ręki trzeba było w kwietniu zapłacić w Rzeszowie (ok. 1,1 tys. zł), a następnie w Lublinie i Białymstoku (ok. 11,4 tys. zł). W Szczecinie i Kielcach było to odpowiednio 9,9 tys. zł/mkw. i 9,5 tys. zł/mkw., a w Bydgoszczy 8,4 tys. zł/mkw.
W ujęciu miesięcznym w żadnych z tych sześciu miast zmiany cen nie przekroczyły 0,5%. Natomiast rok do roku we wszystkich miastach miały miejsce podwyżki – najmniejsza w Białymstoku (0,2%), a największa w Bydgoszczy (5%). Od 2020 r. ceny metra kwadratowe mieszkania z rynku wtórnego najbardziej poszły w górę w Białymstoku i Kielcach (62%), a najmniej w Bydgoszczy (39%).
W pozostałych analizowanych miastach najwięcej za metr kwadratowy mieszkania z rynku wtórnego trzeba było zapłacić w Gdyni (14,6 tys. zł). A następnie w Zielonej Górze, Olsztynie, Bielsku-Białej, Toruniu, Opolu (9,1-9,6 tys. zł). Natomiast najtaniej było w Bytomiu (4,5 tys. zł/mkw.) oraz w Wałbrzychu, Rudzie Śląskiej, Włocławku i Zabrzu (5,2-5,8 tys. zł/mkw.).
Tutaj zmiany w ujęciu miesięcznym spadły poniżej 1% we wszystkich miastach poza Bielsko-Białą, Legnicą, Płockiem i Rudą Śląską (spadek o ok. 1%) oraz Kaliszem i Zieloną Górą (wzrost o 1-2%). Natomiast w ujęciu rocznym Bytom jest pierwszym miastem, w którym został odnotowany spadek cen (o ok. 1%), w pozostałych miastach były podwyżki – najmniejsza we Włocławku (niecały 1%), a największa w Gorzowie Wielkopolskim (8%). W 5 lat największa podwyżka cen nastąpiła w Płocku (96%), a najmniejsza we Włocławku (36%).
Rynek wtórny: w podaży i popycie lekkie ochłodzenie
Osoby poszukujące mieszkania z rynku wtórnego na 7 największych rynkach w kwietniu br. miały do dyspozycji 51,4 tys. ogłoszeń w serwisie Otodom. Oznacza to, że oferta była na podobnym poziomie co w miesiącu poprzednim oraz o ponad 9% większa niż rok temu.
– Dane te wskazują, że mimo utrzymującej się tendencji wzrostowej, tempo napływu nowych ofert zaczyna słabnąć. Co istotne, był to najsłabszy roczny przyrost od ponad roku. Jednak w ujęciu regionalnym sytuacja prezentuje się różnie. Największy wzrost miesiąc do miesiąca (+4%) widoczny był w Poznaniu, podczas gdy największy spadek nastąpił we Wrocławiu (-3%) – komentuje Milena Chełchowska, ekspertka rynku mieszkaniowego Otodom.
Ochłodzenie widoczne jest też po stronie popytu. Kwietniowa liczba odpowiedzi na ogłoszenia z rynku wtórnego była o 6% niższa niż w miesiącu poprzednim. Co prawda w ujęciu rocznym nastąpił wzrost o 14%, jednak wciąż jest to najsłabszy wynik od początku 2025 r. Największe spadki aktywności użytkowników zostały odnotowane w Krakowie i Warszawie – odpowiednio o 13% i 8%.
Na ożywienie popytu może wpłynąć ogłoszona 7 maja obniżka stóp procentowych (do 5,25%), która zmniejszy raty kredytów hipotecznych. Dla kredytu o zmiennej stopie raty spadną o 40-50 zł na każde 100 tys. zł zaciągniętego kredytu na okres 25 lat. Drugim pozytywnym czynnikiem dla rynku wtórnego mógłby okazać się program dopłat do kredytów mieszkaniowych „Pierwsze Klucze”. A jak ocenił minister rozwoju Krzysztof Paszyk, ustawa o programie może zostać uchwalona w III kwartale br.
Przeczytaj też: